Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą olej

Zakupy w drogerii

Trochę bałam się, że mój wczorajszy biszkopcik będzie siedział i siedział, a on się tylko mignął i na tę chwilę została już sama końcówka :) Pojechałam dziś rano do Krakowa z zamiarem zakupu prezentu dla rodziców Skarba. Już w drodze na busa zaczęłam się topić, w drodze do Krakowa nie było lepiej, jak i w samym mieście. Zrobiłam kilka kilometrów po grodzie Kraka, bo akurat tam gdzie powinnam dostać to co chciałam, nie było nic. Na szczęście po paru godzinach chodzenia i szukania, udało mi się kupić to co chciałam. Po drodze zahaczyłam jeszcze o drogerię i tutaj miałam ciekawą (kolejną już) sytuację. Z myślą o zbliżającym się wyjeździe, chciałam zaopatrzyć się w chusteczki nawilżane. Wybrałam wersję dla niemowląt, bo te zwykle mają delikatny skład. Przy kasie pani bacznie mi się przyjrzała i zapytała: P: Czy ma Pani naszą kartę? ja: Nie, nie mam. P: (przygląda się) Jeżeli ma Pani dziecko... ja: O_o P: ... lub jest Pani w ciąży... ja: O_____o P: ... może Pani dostać na

Leniwa niedziela, mundial i domowe spa

Jednym okiem zerkam na finał Mundialu, drugim tutaj. Dzień zaczął się zaskakująco. O 7 mój futrzak uznał, że to idealna pora na miseczkę mięska, a jako że koty nie znoszą sprzeciwu - mięsko musiało być. Zwlokłam się więc z łóżka i postawiłam przed nim wypełnioną miskę, po czym zadowolona wróciłam pod ciepłą kołderkę. Dobrze, że nie zasnęłam od razu, bo pewnie nie usłyszałabym jak po chwili coś zaczęło się szamotać przy oknie. Oczywiście, kot. Wskoczył na parapet, a że okno było uchylone i sznurek od rolet wisiał swobodnie, jakimś cudem zwierzak się w ten sznurek zaplątał. Bogu dziękuję, że coś mnie tknęło i wstałam zobaczyć co się dzieje. Bruni był naprawdę wystraszony, bo myślał, że jak będzie ciągnął, to ten sznurek w końcu się przerwie. A tym sposobem właśnie zaciskał go sobie wokół szyi. Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby się pośliznął i spadł z parapetu. A on ślizga się dosyć często, bo persy dłuższe włosy mają też na łapkach. Kiedy ponownie wróciłam do łóżka i zasnęłam, za